PRZECIW „ZIELONEJ DYKTATURZE”
Po zakończonym Apelu Pamięci w dniu 1 marca 2024roku prezes zarządu Stowarzyszenia Patriotyczne Polkowice Wojciech Fenrich skierował prośbę do zgromadzonych na Rondzie im. Żołnierzy Wyklętych i wszystkich mieszkańców:
Zanim się rozejdziemy – kilka zdań na koniec tego Apelu Pamięci. Rolnicy wyjechali swoim warsztatem pracy na nasze ulice i autostrady. Protestują i domagają się wycofania z tzw. „zielonego ładu” i ochrony naszego rynku przed niekontrolowanym napływem produktów z Ukrainy. TEN PROTEST JEST SŁUSZNY! I chcę wierzyć, że ma poparcie znacznej części naszego społeczeństwa. Jednak rolnicy sami nie wygrają. MUSIMY IM POMÓC!
To poparcie nie może być tylko w formie słownej. To nie może być kliknięcie na ikonkę z kciukiem do góry na portalach społecznościowych. To poparcie musi być osobowe. Jak najwięcej musi nas być 7 marca w Warszawie. Jak najwięcej musi być nas na granicach naszego państwa, już nie tylko z Ukrainą. Potrzebne jest osobiste zaangażowanie. Żołnierze Wyklęci walczyli z czerwoną ideologią, a dziś na naszych oczach ta „czerwona zaraza” przekształciła się w „zieloną zarazę”.
Tak – trzeba chronić środowisko naturalne, ale nie bezsensownymi przepisami, które doprowadzą do samozagłady i niewolnictwa.
Tak jak „czerwona zaraza” negowała Boga z życia człowieka tak i ta „zielona” uważa, że Bóg człowiekowi nie jest potrzebny, bo człowiek może już wszystko – „nawet zmienić klimat”. A Bóg i Wiara w Niego, to przeszkoda w dążeniu do tego celu. „Zielona ideologia” humanizuje zwierzęta, które zyskują „prawa” jak ludzie! A człowiek jest eliminowany i zabijany w każdej chwili. Jeśli dziś – MIASTO nie stanie do walki razem z rolnikami razem z WIOSKAMI to nie tylko za pewien czas nie będzie nas stać na zakup żywności, ale staniemy się niewolnikami „zielonej ideologii”. A tak naprawdę to „czerwonej”. Dziś rząd RP już nie może bez zgody UE, a konkretnie Komisji Europejskiej, podjąć żadnej samodzielnej decyzji. Decyzji, która zahamowała by ten bezsensowny ETS czy ekologiczny zielony obłęd. Dlatego pytam – czy może już jesteśmy w nowym „eurokołchozie”? Czy znowu musimy pytać jak żyć we własnym kraju?
Pomóżmy w tej walce ROLNIKOM bo tak jak komuniści chcieli zrobić z Polski 17 republikę radziecką, tak poprzednie rządy i ten obecny zrobi z nas „jeuropejczyków” – gdzie zostaniemy pozbawieni naszej MOWY OJCZYSTEJ, POLSKIEGO ZŁOTEGO, WIARY I BOGA. NIE MOŻEMY BYĆ PESYMISTAMI! BROŃMY NASZEJ WOLNOŚCI WIARY HISTORII I TRADYCJI!
Dodaj komentarz